Pułapki estońskiego CIT

Niska stawka podatku dochodowego może kusić wielu przedsiębiorców. Niemniej jednak przed dokonaniem wyboru tego sposobu rozliczenia, każdy podatnik winien zastanowić się nad zaletami i wadami takiego rozwiązania.

Przypominamy, że warunkiem koniecznymi do skorzystania z preferencji rozwiązania estońskiego CIT jest spełnienie kilku kryteriów łącznie:

  • przychody spółki nie mogą być wyższe niż 100 mln zł
  • udziały w spółce mogą należeć wyłącznie do osób fizycznych
  • spółka nie może posiadać udziałów w innych podmiotach
  • spółka musi zatrudniać przynajmniej 3 osoby
  • przychody pasywne nie mogą przewyższać przychodów z działalności operacyjnej
  • spółka jest zobowiązana ponosić nakłady inwestycyjne

Estoński CIT będzie rozliczany w cyklach czteroletnich, ale co niezmiernie ważne w tym rozwiązaniu to to, że przez ten okres przedsiębiorca dokonujący rozliczenia tzw. estońskiego CIT będzie zobowiązany do dokonywania określonych przez ustawodawcę nakładów inwestycyjnych.

W konsekwencji, jeśli spółka nie poniesie nakładów inwestycyjnych o odpowiedniej wartości, stawka podatku ryczałtowego będzie wyższa o 5 proc., co w przypadku małego podatnika oznacza efektywne opodatkowanie na poziomie 25 proc., a przypadku pozostałych podatników 30 proc.

Pamiętaj! To wypłata zysku generuje obowiązek pobrania podatku dochodowego w systemie estońskim.

Co ważne, efektywną stawkę podatkową będą dodatkowo podnosić różne aktywności spółki zakwalifikowane na równi jak wypłata zysku.

Przykładowo, wszelkie wypłaty na rzecz wspólników i podmiotów z nimi powiązanych, takie jak odsetki od pożyczki, wynagrodzenie z tytułu umorzenia udziału, darowizny, prezenty oraz wydatki na reprezentację, są bowiem traktowane jak wypłata zysku i opodatkowane stawką ryczałtową.
 
Co po 4 latach?

Jeśli spółka będzie chciała zrezygnować z opodatkowania w systemie estońskim, może ją to sporo kosztować. Dlaczego?

Warto pamiętać, iż spółki, które w okresie opodatkowania estońskim CIT wypracowały wysoki zysk, w przypadku braku wypłaty tego zysku do wspólników nie unikną zapłaty tego podatku.

W konsekwencji odroczony zostanie jedynie moment postania obowiązku podatkowego.


Jakie płyną wnioski z nowej regulacji?

Regulacja, która miała wspierać polską przedsiębiorczość została uregulowana w skomplikowany sposób, odstraszając tym samym potencjalnie zainteresowanych podatników. To smutne, że rozwiązanie promowane jako przełom w wspieraniu polskich inwestycji okazuje się już na przedbiegach pułapką podatkową.

5/5 - (1 głosów)